James Charles i Lil Nas X flirtują na Twitterze! Myślicie, że coś z tego będzie?

Lil Nas X to amerykański raper, piosenkarz i autor tekstów, który zyskał gigantyczną sławę dzięki swojej piosence Old Town Road. W 2019 roku kawałek stał się viralem na TikToku, a niedługo później zaczął nucić go cały świat. Utwór przez 19 tygodni okupował pierwsze miejsce listy Billboard Hot 100, bijąc przy okazji wszelkie rekordy i zapewniając raperowi wstęp do pierwszej ligi gwiazd muzyki.

Montero Lamar Hill zaintrygował fanów nie tylko chwytliwym hitem, ale też wizerunkiem. Piosenkarz zawsze prezentuje się w ekstrawaganckich, futurystycznych strojach godnych kowboja XXI wieku.

Będąc na fali popularności oznajmił też, że jest gejem, śmiejąc się na Twitterze, że myślał, iż "wszyscy to po prostu wiedzą". Był to zdecydowanie najgłośniejszy coming out w świecie rapu od czasu Kendricka Lamara.

Po tym, jak gwiazdor potwierdził plotki dotyczące swojej orientacji seksualnej, fani na Twitterze bardzo często spekulują na temat jego życia miłosnego. Ostatnio dużo pisze się na temat relacji Lil Nasa z najpopularniejszym beauty guru na świecie - Jamesem Charlesem.

Ponad miesiąc temu Hill gościł na kanale popularnego youtubera i wraz z nim wykonywał makijaż nawiązujący do estetyki swojego nowego "świątecznego" klipu "Holiday". Celebryci nie szczędzili sobie przy okazji miłych słów i widać było, że świetnie się dogadują. Charles wydawał się być też pod wrażeniem wyjątkowego poczucia humoru Lil Nasa.

Raptem kilka tygodni później raper ogłosił na Twitterze casting na... partnera.

"Potrzebuję chłopaka, którego zabiorę Aspen i spędzę z nim Nowy Rok. Wymagane jest poczucie własnej wartości, umiarkowanie melodramatyczna historia i szalony ex, który będzie chciał mi cię odbić" - napisał, rozbawiając fanów.

Chyba jednak nie spodziewał się, że szybko znajdzie się wyjątkowo sławny chętny na to stanowisko...

Jestem świetnym narciarzem - odpisał na Twitta James Charles, wywołując nie małą burzę w sieci...

Niezależnie od tego, czy Charles i Hill tylko się zgrywają, czy rzeczywiście jawnie ze sobą flirtują, jest to bezprecedensowe zachowanie w (niestety wciąż) homofobicznym świecie rapu. Lil Nas ma nie tylko odwagę publicznie mówić, kim jest, ale też swoim zachowaniem i poczuciem humoru normalizować to, co dotychczas było nie do pomyślenia.

21-letni "kowboj" udowadnia też, że coming out nie już dziś wpływu na komercyjny sukces i nie powoduje utraty fanów. Jego klip do "Holiday" po miesiącu ma ponad 90 milionów wyświetleń na YouTube, a słuchacze (oraz James Charles) z niecierpliwością wyczekują jego nowej płyty...