Świnka Peppa

(Nie takie) dobre rzeczy na Netflixie w sam raz na sylwestra

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Michał DziedzicMichał Dziedzic,30.12.2020 20:57

W tym roku, zamiast balować na hucznych imprezach, będziemy siedzieć w domach. Ale hej, może być jeszcze dziwniej! Wystarczy, że włączycie jedną z naszych sylwestrowo-netfliksowych propozycji.

Jeżeli spędzacie sylwestra w domu przed telewizorem i macie trochę więcej polotu niż odpalenie imprezy TVP lub Polsatu, mamy dla Was kilka propozycji (jak najbardziej) do odrzucenia. Umówmy się: nikt nie potrzebuje ambitnego sylwestra, więc darujmy sobie dzieła Bergmana czy Tarkowskiego. A że to był strasznie dziwny, popaprany rok, właśnie na taki finał zasługuje.

Zapraszamy więc do zapoznania się z eklektyczną listą sylwestrowych propozycji filmowo-serialowych, które w najlepszym razie Was rozbawią, ale najpewniej zostawią z dobrze znanym uczuciem pt. WTF.

"Jak przeżyć w najcięższych więzieniach świata"

Weźcie sobie tytuł tej produkcji Netflixa do serca, jeżeli przeszło Wam przez myśl, żeby pokątnie zorganizować dużą, covidową domówkę. Dzięki seansowi będziecie mogli też uświadomić sobie, że choć za pasem kwarantanna narodowa, ludzie odsiadują to, co muszą odsiedzieć w dużo gorszych warunkach niż Wy. Nie mają też dostępu do szerokopasmowego internetu, choć to pewnie ich najmniejszy problem...

Ariana Grande "excuse me, i love you”

To prawdopodobnie jedyny, a zarazem ostatni koncert, jakiego uświadczycie w tym roku. Więc bardzo proszę, śmiało. Macie świetną okazję do tego, by w końcu założyć te wysokie lateksowe kozaki, które kurzą się w szafie, dobrać do nich oversize'ową bluzę, a o północy na całe gardło krzyczeć: "Thank you, next!".

trwa ładowanie posta...

"Wszyscy moi przyjaciele nie żyją"

Film całkiem przyzwoity (choć moja redakcyjna koleżanka sądzi zupełnie inaczej), ale i tak odpalicie go tylko na fali sentymentu. Tytuł przypomni Wam bowiem to, co zobaczyliście w noworoczny poranek rok temu, gdy obudziliście się po ostrej imprezie. No dobrze, może i nie było tam Julii Wieniawy, ale imponująca liczba zezgonowanych gości z pewnością była godna netfliksowego scenariusza.

Wszyscy moi przyjaciele nie żyją | Oficjalny zwiastun | Netflix

Kominek

Owszem, na Netflixie znajdziecie godzinne nagranie palącego się kominka. Hejterzy powiedzą, że to i tak lepszy scenariusz niż w "365 dni", ale najwyraźniej to dlatego, że brakuje im w serduszku ciepła... Ogrzejcie się więc przy wirtualnym ogniu, bo przecież w tym roku wszystko jest wirtualne.

PS. Jeżeli znajomy podstawi pod telewizor kij z kiełbasą, to zabierzcie mu tego drina i podajcie szklankę wody.

"Mayday"

Właściwie nikomu nie powinienem polecać tego fatalnego filmu, ale ten rok budzi we mnie sadystyczne skłonności. Jeżeli jesteście abstynentami, ale tęsknicie za wątpliwą przyjemnością budzenia się z kacem: voila!

Po seansie tego arycynieśmiesznego i cringowego filmu spuchnie Wam czacha i zniknie jakaś połowa komórek mózgowych. Nawet nie wiem, jak spuentować ten akapit, bo przypomniałem sobie żarty Piotra Adamczyka na temat "dupy". Dead.

"Świnka Peppa"

Proszę o szacunek dla Świnki Peppy, która przez niektórych uważana jest za niekwestionowaną gwiazdę pop oraz ikonę gejów. Słodka różowa świnka zapewni Wam to, co swego czasu osiedlowy dealer: niezłego tripa.

Potrzebujecie dowodów? Oto opis odcinka "Kapitan tato Pies":

Ojciec psa Danny'ego wraca z rejsu. Lis Freddy urządza przyjęcie w parku dinozaurów. Peppa pomaga Georgowi zasnąć. Świnki gubią klucze.

A nie mówiłem?

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 1
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0