Bracia Kacperczyk rozpoczynają sezon na letniaczki singlem "Moje najlepsze lata"

Pierwsze oficjalne wydawnictwo braciaków czyli "Sztuki piękne" dość mocno odstaje od nurtu, jaki obrali przy tworzeniu drugiej płyty. "Kryzys wieku wczesnego" wyznaczył trakt i jest bezpośrednim poprzednikiem pierwszego singla, który zwiastuje ich nadchodzący studyjny album. I już po tym jednym utworze słychać, że bracia kontynuują nurt, który zapewnił im popularność. I miano jedynego popowego zespołu w SBM Label.

"Moje najlepsze lata" dosłownie obrazują najlepsze lata młodych ludzi, którzy właśnie robią karierę. Singiel ma letni vibe, refreny są idealne do podśpiewywania, a cień "Kryzysu wieku wczesnego" raczej chroni przed słońcem niż przyćmiewa.

Muzyka braci Kacperczyk ma dwa oblicza. Z jednej strony chwytliwe gitarowe riffy, zapadające w pamięć refreny i zwrotki oparte na niefrasobliwym, czasami nawet infantylnym słownictwie. Z drugiej, ich piosenki są pełne wahania, wątpliwości i właściwie wszystkiego, z czym zmagają się młodzi ludzie. Ja im wybaczam rymowanie odmawiać z odmawia i bajka z bajce, bo finalnie pozostaje to bez znaczenia. Lubię też pakowanie smutnych wersów w miłą melodię, mimo że to sztampa i trick stary jak świat.

U nich się to sprawdza, a teraz jest przecież lato - sezon na miłe piosenki, na te, z którymi łatwo się utożsamić. Działało ostatnio, zadziała teraz - świat potrzebował następcy "Artysty z ASP". Bardzo dobrze, że już jest.

Bracia wraz z premierą utworu "Moje najlepsze lata" zapowiedzieli również trzeci studyjny album. "Pokolenie końca świata" zespołu Kacperczyk ukaże się za nieco ponad miesiąc - 23 czerwca. Album w preorderze można zamawiać na stronie sbmstore.pl.