Playboi Carti nagrywa w jaskini. Nietoperze robią chórki?

Playboi Carti to amerykański raper znany przede wszystkim ze swojego wampirycznego wizerunku. Jego osobowość inspirowana jest bohaterami kultowego horroru "The Lost Boys". W swojej twórczości łączy takie style muzyczne jak punk, rock oraz rap. Carti niedawno potwierdził, że pracuje nad nowym albumem. W wywiadzie z Numéro Berlin opisał trwający proces twórczy jako "chaotyczny i szalony".

Playboi Carti przyznał się, że niedawno spędził trzy miesiące w jaskini. Tekściarz zaaranżował specjalną przestrzeń, aby jak najdokładniej oddawała klimat dzikiej groty. Działanie spowodowane było chęcią odizolowania się od ludzkości i zjednania się z naturą. Raper wyznaje, że nie miał przy sobie telefonu, ponieważ chciał spędzić czas sam ze sobą. Artysta nagrał w taki sposób kilka mocnych utworów.

Raper uważa, że różnorodność lokalizacji, w których nagrywa muzykę to klucz do sukcesu. Carti po sesji w jaskini przeniósł się do szklanego domu znajdującego się w Hollywood. Artysta stworzył tam przyjemne dla uszu kawałki w przeciwieństwie do twórczości, która powstała w Atlancie. Stolica stanu Georgia to kolejna lokalizacja, gdzie Playboi Carti pracował nad nowym albumem. Utwory, które tam powstały raper określa mianem niemalże "denerwujących".

Źródło: Men's Journal