Łatwogang "zdeptał" Friza. Zdjęcie stopy z największą liczbą lajków
Wielki sukces na polskim Instagramie! Popularny tiktoker Łatwogang przebił rekord Friza, zdobywając największą liczbę lajków pod zdjęciem w historii polskiego Instagrama. Dokonał tego przy pomocy fotki własnej stopy.
23 czerwca popularny tiktoker Łatwogang ogłosił, że zamierza pobić rekord liczby lajków pod zdjęciem na polskim Instagramie. Dotychczasowy rekord należał do Friza, Wersow i ich córki Mai, których wspólne zdjęcie zgromadziło ponad 1 097 000 serduszek. Łatwogang postanowił osiągnąć ten cel w nietypowy sposób - publikując zdjęcie swojej stopy.
Strategia i wsparcie influencerów
Aby zrealizować swój ambitny plan, Łatwogang wdrożył strategię pod nazwą ETAP 2 "Atak znienacka". Kluczowym elementem było zaangażowanie innych znanych influencerów, którzy mieli zachęcać swoich fanów do lajkowania zdjęcia.
Wśród wspierających Łatwoganga znaleźli się m.in. Patec, Hi Hania i Świeży z Genzie, Tromba, Mini Majk, Tycha, Adam Josef, Julia Żugaj i armia Żugajek, OjWojtek, Nowciax, Konopskyy, tata Łatwoganga, raper Oki, a nawet… sam Friz.
Zdjęcie stopy Łatwoganga przebiło rekord Friza
25 czerwca około godziny 19:00 stało się to, co dla wielu wydawało się niemożliwe. Zdjęcie stopy Łatwoganga przekroczyło barierę 1 100 000 serduszek, bijąc tym samym rekord Friza. Sukces ten zaskoczył wielu, ale pokazał też, jak ogromna jest siła społeczności influencerów i ich fanów. Łatwogangowi serdecznie gratulujemy!
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Djo i psychodelia z drugiej ręki. Pogubiona treść w "The Crux" [RECENZJA]