Kacper Błoński i Czarek Czaruje otworzyli salon tatuażu. Branża nie ma litości

Aktorzy mają swoje restauracje, Filip Chajzer budę z kebabem, Marcin Dubiel kosmetyczny, a Kacper Błoński i Czarek Czaruje otworzyli w Warszawie studio tatuażu. Już pierwsze zapowiedzi biznesu chłopaków były dość dziwne.

- Otwieram niedługo studio tatuażu i chciałbym, żeby to działało i fajnie się rozkręciło. Fajny lokal wynajęty, zebraliśmy już tatuatorów. Chcemy wykorzystać po prostu te zasięgi, które mamy, żeby rozpromować je, bo w sumie nie ma żadnego popularnego studia tatuażu w Polsce tak naprawdę. Zastanawiam się, czemu nikt tego nie zrobił i będziemy to robić... - powiedział Błoński w wywiadzie dla serwisu Pomponik.

Jak łatwo się domyślić, stwierdzenie, że "nie ma żadnego popularnego studia tatuażu w Polsce" jest nieprawdziwe, a w dodatku śmieszne. Istnieje wiele znanych pracowni, a oprócz tego - samych tatuażystów, do których trzeba się zapisywać na termin kilka miesięcy lub nawet rok do przodu. Należą do nich np. Michał Wurszt z Warszawy czy Ciotka Zuu z Poznania. Kacper tym wyznaniem ujawnił, że kompletnie nie zna branży, w którą wchodzi, co zostało mu brutalnie wytknięte przez internautów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wywiad Kacpra Błońskiego oprócz tego, że poruszył internautów, dotknął też zapewne tatuażystów, od lat działających w branży. Kolejne ruchy jego i Czarka Czaruje ponownie dolały oliwy do ognia: okazało się, że nazwali swoje studio ADHD Tattoo. Dokładnie tak samo nazywają się lokale tytana tatuażu Michała Przybyły, który w branży działa od kilkunastu lat i jest znanym organizatorem tatuażowych konwentów.

"Naprawdę zaczynacie karierę w branży, kradnąc moją nazwę studia, która funkcjonuje od 2011??😳😳 Tacy kreatywni jesteście? Trochę szacunku dla branży - napisał w komentarzu pod filmikiem ADHD Tattoo Michał Przybyła.

Materiał influencerów wzbudził wiele emocji i zebrał ogromny - negatywny feedback od branży.

"Ukraść nazwę Siwemu! 😂 Czy Wy jesteście mądrzy? Strzał w kolano na starcie!". "Chłopakom nie poszło na starcie, p*dpierdolić nazwę od chłopa, który jest znany i lubiany w branży to hit 😂". "Nie kradnie się nazw własnych, słabo panowie". "Shame, na start z*jebać nazwę studia @adhdtattoo, które w Polsce i na europejskich podwórkach robi konwenty. Polecam najpierw odrobić lekcje, kto jest kto w tej specyficznej branży". "Oj biedna ta warszawka jak nazwy oryginalnej nie potrafi sobie wymyślić…" - piszą inni tatuażyści, a także klienci oryginalnego studia ADHD.

Niektórzy internauci podnoszą kwestię, czy nazwa studia została prawnie zastrzeżona - jeśli nie, Błoński i Czarek Czaruje mogą używać jej swobodnie. Nie zmienia to jednak śliskiego startu w branży, która nade wszystko ceni prawa autorskie.

Nie trzeba było długo czekać, aby Kacper Błoński i Czarek Czaruje zareagowali na inbę pod postem.

"Hej! Nie mieliśmy pojęcia o waszych działaniach, a nazwę studia wybraliśmy na podstawie czegoś, co właśnie nas łączy, czyli ADHD. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do każdego, dlatego jeśli będziecie w Warszawie, a my już rozkręcimy się na dobre, to zapraszamy w odwiedziny do naszego studia. Jedyne, na czym nam zależy, to stworzenie miejsca przyjaznego naszym klientom, gdzie będą mogli wykonać profesjonalne tatuaże w miłej atmosferze" - napisali w odpowiedzi na liczne komentarze. Michał Przybyła niemal natychmiast odniósł się do komunikatu studia.

"Wasza pracownica @jane_haze_tattoo dobrze mnie zna, brała udział w moich konwencjach, [...] więc uważam że wybór nazwy nie był najlepszą opcją. Zresztą pisałem do Was na priv, zanim zaczęła się cała ta akcja, do @jane_haze_tattoo też pisałem, ale bez żadnego odzewu. Można było tego uniknąć, a tak sytuacja wygląda, jak wygląda. Prosiłem o profesjonalne podejście do tematu, bo za stary jestem na takie akcje, ale przez to że olaliście temat po całości, musiałem zareagować w taki, a nie inny sposób i jak widać mam dosyć spore poparcie w branży tattoo. Tak jak słusznie ludzie zauważyli, od lat działam i robię dużo, aby ta branża była czymś kreatywnym, czymś, gdzie jest miejsce na artyzm, ale także na luźne relacje, szacunek i tolerancję, dlatego apeluję do Was, abyście podeszli do tematu tak, jak w tej branży powinno się podejść. Pozdrawiam - napisał Przybyła, jasno twierdząc, że podejmował się próby kontaktu z właścicielami ADHD Tatto. W tej sytuacji sprawa nie wygląda zbyt kolorowo dla Kacpra i Czarka. Nie chodzi nawet o legalne używanie nazwy, ale o  moralne zasady panujące wśród tatuażystów.