"Jakie to żenujące". Raper wprowadził na scenę Andrew Tate'a

Karim Kharbouch, znany pod pseudonimem French Montana, to amerykański raper marokańskiego pochodzenia. Urodzony i wychowany w Maroku, wyemigrował wraz z rodziną do Stanów Zjednoczonych w wieku 13 lat. Karierę muzyczną rozpoczął w 2002 r., wydając wiele undergraundowych materiałów. Jego kariera rozkręciła się na dobre po podpisaniu kontraktu płytowego z Bad Boy Records Puffa Daddy'ego i Maybach Music Group Ricka Rossa w 2012 r.

13 lipca podczas koncertu w ramach festiwalu Beach Please! w Rumunii raperowi udało się zaskoczyć publiczność. Zaprosił na scenę Andrew Tate'a, słynącego ze skrajnie mizoginistycznych poglądów i czekającego na proces przed rumuńskim sądem, w którym jest oskarżony o napaści seksualne i handel ludźmi.

Fani Frencha Montany nie byli zachwyceni niespodzianką, którą zgotował im raper. Muzyk pochwalił się nią również w poście na Instagramie, który opisał: "Pierwszy raper, który zrobił stream z Top G i pierwszy, który wyprowadził Top G na scenę". Top G to skrót od "Top Gangster". Tate od dawna używał tego określenia w stosunku do siebie, prawdopodobnie, jak najbardziej adekwatnie.

Fani Montany nie podzielają jego entuzjazmu. Najpopularniejszy komentarz na Instagramie to dobrze punktujące sytuację: "Jakie to żenujące, lol". Inni fani szerzej opisali swoje odczucia na ten temat: "French, dlaczego wprowadzasz braci Tate na scenę? Dlaczego się z nimi wiążesz? To naprawdę śliscy faceci. Jestem rozczarowany".

Rumunia jest jednym krajem, w którym Tate może posłuchać muzyki na żywo. W czerwcu 2023 r. on i jego brat Tristan zostali oficjalnie oskarżeni o gwałt, handel ludźmi i utworzenie gangu przestępczego w celu seksualnego wykorzystywania kobiet. W kwietniu tego roku sąd w stolicy Rumunii orzekł, że ich proces może się odbyć. Pochodzący ze Stanów Zjednoczonych Andrew Tate odwołał się od tej decyzji i w oczekiwaniu na orzeczenie w tej sprawie, miał zakaz opuszczania Rumunii będącej członkiem UE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na początku lipca rumuński trybunał zniósł to ograniczenie, przyznając podejrzanym swobodę przemieszczania się w UE. Rumuńska agencja ścigania przestępczości zorganizowanej DIICOT zaskarżyła to orzeczenie, a Sąd Apelacyjny w Bukareszcie uchylił je 16 lipca. Bracia Tate nie mogą opuszczać Rumunii. Nie jest podane do wiadomości publicznej, kiedy rozpocznie się ich proces.

Wiadomo za to, że gdy system prawny Rumunii rozliczy się z braćmi Tate, zostaną poddani ekstradycji do Wielkiej Brytanii. Policja Bedfordshire zabezpieczyła europejski nakaz aresztowania obu mężczyzn, w związku z kolejnymi zarzutami gwałtu i handlu ludźmi z lat 2012-2015. To, kiedy to nastąpi, zależy od tego, czy zostaną uznani za winnych i jakie kary wymierzy sąd w Rumunii.

Źródło: skynews.com, indy100.com