Drake oskarżył UMG i Spotify o spisek. Chodzi o "Not Like Us" Kendricka Lamara

Drake wszczął postępowanie sądowe przeciwko wytwórni Universal Music Group (UMG) i serwisowi Spotify zarzucając, że obie firmy spiskowały w celu sztucznego zawyżenia popularności utworu "Not Like Us" Kendricka Lamara. 25 listopada w sądzie na Manhattanie w Nowym Jorku spółka Drake'a, Frozen Moments LLC, złożyła skargę przeciw UMG o uruchomienie nielegalnego "spisku" obejmującego boty, payolę i inne metody mające na celu podkręcenie wyników utworu, który pogrążał Drake’a w trakcie beefu z Lamarem.

Payola to nielegalna praktyka w przemyśle muzycznym w Stanach Zjednoczonych, polegająca na płaceniu przez wytwórnie za puszczanie utworów ich artystek i artystów na antenach stacji radiowych. Prawnicy Drake'a napisali w zgłoszeniu przeciwko wytwórni Lamara, że "uruchomiła kampanię mającą na celu manipulowanie i nasycanie streamingów i fal radiowych".

Szokującym aspektem tej sprawy jest fakt, że UMG to także wytwórnia Drake'a. Raper spędził pod jej skrzydłami całą swoją muzyczną karierę. Swój pierwszy kontrakt Kanadyjczyk podpisał z wydawnictwem Young Money Lil Wayne’a, którego dystrybucją zajmowała się Republic Records, należąca do UMG. Następnie Drake zawarł umowę bezpośrednio z Republic.

Wytwórnia UMG odniosła się już do zarzutów kanadyjskiego rapera. W oświadczeniu wysłanym do prasy koncern muzyczny podkreślił: "Sugestia, że ​​UMG zrobiłby cokolwiek, aby osłabić pozycję któregokolwiek ze swoich artystów, jest obraźliwa i nieprawdziwa [...] Żadna ilość wymyślonych i absurdalnych argumentów prawnych zawartych w tej skardze nie jest w stanie zamaskować faktu, że to fani wybierają muzykę, której chcą słuchać" - dodała wytwórnia.

Kendrick Lamar 22 listopada bez zapowiedzi wypuścił nowy album. 25 listopada cztery utwory z krążka "GNX" znajdują się w top 10 globalnie najczęściej odtwarzanych na Spotify. Jest też całkiem prawdopodobne, że Drake swoim pozwem wywoła "efekt Streisand", czyli nagłaśniając swoje niezadowolenie, osiągnie skutek odwrotny do zamierzonego. W mediach społecznościowych pojawiło się bardzo wiele oddolnych głosów zachęcających do słuchania "Not Like Us" i ponownego wywindowania utworu na listach przebojów.

Źródło: billboard.com