Crawly wlazł tam, gdzie jego miejsce. Niech tam zostanie
Crawly ponownie zaskoczył swoich fanów, wcielając się w postać Disco Zombie z gry "Plants vs. Zombies". Po odtańczeniu charakterystycznego tańca w galerii handlowej niespodziewanie... wszedł do śmietnika. Zdaniem niektórych internautów, powinien w nim pozostać.
Crawly, znany z internetowych trendów i ekstrawaganckich wystąpień, zaskoczył swoich fanów kolejną nietypową akcją. Tym razem postanowił odtworzyć postać Disco Zombie z popularnej gry "Plants vs. Zombies" w galerii handlowej Arkadia Westfield. Jego występ szybko zdobył popularność na TikToku, gdzie internautom przypadł do gustu jego specyficzny taniec i jeszcze bardziej zaskakujące zakończenie.
Podobne
- Crawly wypełzł ze śmietnika. A mógł w nim zostać
 - Kizo i jego "POGO" znów wiralem. Tym razem w kulinarnej odsłonie
 - Skąd pochodzi Crawly? Zielony gnom dał jasną wskazówkę
 - Fagata przestrzega młode dziewczyny. Niebieska platforma nie dla każdego
 - Friz będzie współpracował z AI? Dostał blisko 4 mln dofinansowania od UE
 
Zielony gnom, tym razem w wersji Disco Zombie
Crawly, znany dotąd ze swojego charakterystycznego stroju zielonego gnoma-czarodzieja, tym razem postanowił odłożyć swój kostium na bok. Zamiast tego przybrał nową, barwną tożsamość - Disco Zombie. Tę postać z serii gier "Plants vs. Zombies" wielu fanów kojarzy głównie z retro stylem, błyskotkami i typowym dla lat 70. tańcem disco. Na TikToku zyskała ona ogromną popularność dzięki filtrze, który umożliwia internautom wcielenie się w tego charakterystycznego bohatera. Crawly jednak postanowił pójść o krok dalej i samodzielnie odtworzyć całą postać - od kostiumu po ruchy taneczne.
W filmiku opublikowanym na TikToku Crawly pojawił się w pomarańczowej peruce z trwałą ondulacją, która idealnie nawiązywała do stylu disco. Jego strój uzupełniały duże, złote okulary, błękitna koszula z falbanami oraz białe spodnie-dzwony - nieodłączny element mody lat 70. Jednak to nie sam strój przyciągnął największą uwagę, a jego taniec. Crawly z zaskakującą precyzją odtworzył charakterystyczne ruchy Disco Zombie, kręcąc biodrami i machając rękami, jakby przeskoczył wprost z ekranu gry.
Crawly wlazł do kosza na śmieci. Tylko po co?
Po krótkim występie Crawly zaskoczył wszystkich swoim nietypowym wyborem miejsca na zakończenie. Bez słowa, po wykonaniu ostatniego obrotu, skierował się prosto w stronę śmietnika znajdującego się w galerii handlowej. Zamiast jednak go ominąć, jak mogłoby się wydawać, Crawly... wszedł do środka. To nagłe zakończenie wywołało lawinę komentarzy w mediach społecznościowych, gdzie wielu internautów z przymrużeniem oka stwierdziło, że "wlazł tam, gdzie jego miejsce" i sugerowało, by tam już pozostał.
Co miało symbolizować wejście do śmietnika? spekulacje na ten temat pojawiły się niemal natychmiast. Jedni uznali to za żart, nawiązujący do absurdalnego humoru, z którego znany jest twórca. Inni sugerowali, że może to być pewna forma autoironii - w końcu postać Disco Zombie jest dość groteskowa, a samo wejście do śmietnika mogło symbolizować, że takie nietypowe występy są postrzegane przez niektórych jako "śmieciowe" treści w internecie. Odpowiedź przyniósł sam Crawly, stwierdzając, że w śmietniku był portal…
Popularne
- Koniec klasycznego języka? Liczba 67 została słowem roku
 - "I do pieca" zostanie zdaniem roku? Trend opanował internet
 - Wersow poleciała samolotem do fryzjera. Teraz tłumaczy się widzom
 - Katy Perry spełniła swój teenage dream? Nie uwierzysz, co stało się podczas show w Krakowie [RELACJA]
 - Julia Żugaj nie przeszła do finału "Twoja twarz brzmi znajomo". Które miejsce zajęła?
 - Cameraboy płacze za Nikitą. "Prawdziwy mężczyzna"
 - Książulo ma problemy. Nie wszystko poszło zgodnie z planem
 - Edzio wyprowadził się z Polski. W nowym kraju zacznie od nowa
 - Katy Perry oceniła polskie słodycze. Kamery nagrały reakcję
 





