Bilety na Billie Eilish za 2 tys. zł? Prawo Marcina grzmi: "to zakazane"
Wielkimi krokami zbliża się pierwszy koncert Billie Eilish w Polsce. Zdesperowani fani poszukują biletów na show - jak dużo są w stanie zapłacić, żeby zobaczyć artystkę na żywo?
Billie Eilish zadebiutowała w 2019 r. albumem "WHEN WE ALL FALL ASLEEP, WHERE DO WE GO?" i... stała się pierwszym fenomenem od dawna. W tamtym momencie - totalnie zmieniła oblicze muzyki, a jej płyta nieironicznie jest absolutną topką dekady. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że zapoczątkowała nowe trendy w produkcji (dzięki FINNEAS), kładąc kres powszechnej loudness war, czyli celowego podnoszenia głośności piosenek kosztem dynamiki i jakości.
Podobne
- Tom Odell wraca do Polski. Tym razem z pełnoprawnym solowym koncertem
- Znamy ceny biletów na koncerty Billie Eilish. Fani zszokowani
- Bilety na koncert Imagine Dragons za 30 tys. zł. Nie, to nie jest żart
- Chore ceny na koncerty Genzie? "Mniej płaciłam za cały festiwal"
- Lenny Kravitz wraca do Polski! Dwa koncerty to za mało
Billie Eilish obecnie ma na koncie już trzy albumy i w końcu (po sześciu latach od debiutu!) pojawi się na koncercie w Polsce. Artystka dwukrotnie zagra w Krakowie - już 3 i 4 czerwca wystąpi na Tauron Arenie.
Bilety na koncert kosztowały od 309zł do 732 zł (trybuny). Za wejściówkę na płytę trzeba było zapłacić 677 zł. Do podanych kosztów należało dorzucić jeszcze opłatę serwisową. Podane ceny nie uwzględniają dynamicznego wzrostu oraz biletów Platinium. Oba koncerty artystki są wyprzedane.
Bilety na Billie Eilish za dwa koła? Prawo Marcina ostrzega Januszów Biznesu
Na X poniósł się screen z konwersacji dziewczyny zainteresowanej odkupieniem biletów na koncert Billie Eilish. W związku z tym, że wejściówek nie ma już w oficjalnej dystrybucji, ci którym się nie udało ich dorwać, muszę polegać na drugim obiegu. Wiąże się to jednak z ryzykiem zostania oszukanym, a także... znacznym przepłaceniem za upragniony bilet. Potencjalny sprzedający chciał opchnąć jedną wejściówkę za dwa tys. zł.
- Problem w tym, że normalnym fanom nie zawsze taki bilet łatwo jest kupić. No ale kupił je pewien Janusz Biznesu, który postanowił wystawić go za dużo wyższą cenę. Tak po prostu robić nie można. Tak zwana spekulacja biletami w polskim prawie jest zakazana - poinformował Marcin Kruszewski z kanału Prawo Marcina, który wziął pod lupę case fanki Billie Eilish.
- Nabywanie biletów w celu ich odsprzedaży z zyskiem albo taka odsprzedaż z zyskiem stanowi wykroczenie. No więc nie tylko na takiej sprzedaży biletu nie zarobi dwa tys. zł, ale może dostać nawet pięć tys. zł grzywny czy nawet karę ograniczenia wolności - podsumował influencer.
Dziewczyna nie zdecydowała się na bilety. I dobrze...
Popularne
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- Herbaty Ekipy na półkach sklepowych. Dwie znane influencerki
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]
- Justyna Steczkowska promuje okultyzm? Najjjka wszczyna alarm
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?