Back to Hogwarts. Klocki LEGO Harry Potter idealne na jesienne wieczory

Wraz z pierwszym września wszystkich fanów Harry'ego Pottera uderza nostalgia. Początek roku szkolnego oznacza, że peronu 9 i 3/4 odjeżdżał pociąg w kierunku Hogwartu, zaczynały się zajęcia z transmutacji, elikisrów, zielarstwa i obrony przed czarną magią, a golden trio - Harry, Ron i Hermiona - znowu byli razem.

Jak osłodzić sobie ten jesienny czas, jeśli nie kolejnym maratonem filmów, magicznymi przekąskami i... układaniem klocków LEGO? Oto pięć propozycji zestawów z "Harry'ego Pottera", które z powrotem przeniosą nas prosto w magiczny świat, naostrzą kreatywność i sprawią, że poczujemy jeszcze silniejszą więź z ulubionymi bohaterami.

Oryginalny i trudny do przeoczenia - właśnie taki jest Hardodziob (nr 76427). Zestaw kosztuje 259,99 zł i zawiera 723 elementy. Gwarantuje naprawdę wciągającą zabawę: także po procesie składania.

Hipogryf z klocków wygląda bardzo uroczo i do złudzenia przypomina Hardodzioba z filmowej wersji "Harry'ego Pottera". Projekt świetnie nadaje się do wyeksponowania go na półce, ale nie tylko. Oprócz funkcji ozdobnej jest też w pełni funkcjonalną zabawką. Ruchome elementy, takie jakie nogi i skrzydła, bez problemu pozwolą odtworzyć kultową scenę z "Więźnia Azkabanu", a dyniowa grządka dopełnia niemal kinowego klimatu.

Hardodziob może być figurką, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by dopełnił np. Chatkę Hagrida czy zestawy związane z Zakazanym Lasem. To świetny wybór dla fascynatów magicznych stworzeń (przynajmniej dziewięcioletnich!). Poziom trudności: łatwy.

Kolejna propozycja to również typ z kategorii: nietypowe, przyciągające wzrok. Magiczne dowcipy Weasleyów (nr 76422) kosztują 419,99 zł, zawierają 834 elementy i są dobrym startem w kierunku budowania własnej customowej ulicy Pokątnej. Budynek zawiera dużo szczegółów, prezentuje się bardzo okazale, i będzie świetnie fitować z wydanym niedawno Sklepem Ollivandera i Madame Malkin. Liliowa cegła, pomarańczowe okna, drzwi i framugi to znowu coś nowego w LEGO Harry Potter - a tych nowości dochodzi jeszcze trochę: od ruchomej statuy sprytnie wprawionej w sklepową witrynę, przez miniaturową Dolores Umbridge podwieszoną pod sufitem aż po puszki pigmejskie, Bombonierki Lesera, Peruwiański Proszek Natychmiastowej Ciemności i inne produkty wynalezione przez Freda i George’a. 

Sowia poczta jest funkcjonalnym urozmaiceniem, znak-drogowskaz wiszący na budynku sklepu bliźniaków dodaje realizmu i mocno osadza set w konkretnym miejscu. Do zestawu dołączono siedem minifigurek, z czego najciekawsza to zdecydowanie Romilda Vane, którą osobiście rekomenduję usadowić w sekcji z eliksirami miłości. 

Bardzo dużo kolorów, sporo naklejek, potencjał na modularne rozbudowanie modelu sprawia, że Ulica Pokątna: Magiczne dowcipy Weasleyów to dobry pick dla każdego, kto dopiero zaczyna budować swoją kolekcję lub jest bardziej sympatykiem niż kolekcjonerem. Sprawdzi się dla dzieci powyżej 8 roku życia. Poziom trudności: łatwy plus. 

Pierwsza propozycja prosto ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Zamek Hogwart: Zajęcia z eliksirów (nr 76431) wyceniono na 174, 99 zł i składa się z 397 elementów. Jest częścią modularnego Hogwartu, więc został utrzymany w kolorystyce typowej dla zamku z przewagą szarości i brązu. Wbrew pozorom, nie oznacza to nudy. Wręcz przeciwnie - nawet taki niewielki set może przynieść wiele frajdy. 

Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że w tym zestawie sporo się dzieje. Gramy dodatkami, nie całą budowlą, ale kto by na to narzekał? LEGO udało się oddać klimat klasy eliksirów - mrocznej, ponurej, w której unosi się specyficzny zapach. Misy ze składnikami, kolorowe, gęste opary buchające znad kociołków i fiolki z gotowymi specyfikami wyglądają genialnie. Do setu dołączono cztery minifigurki: Hermionę, Seversua Snape’a z perfekcyjnie skwaszoną miną, rzadką Pansy Parkinson, oraz mającego upodobanie do pirotechniki Seamusa Finnigana. Dla trzech ostatnich - warto włączyć zestaw do swojej kolekcji. 

Poziom trudności: łatwy, powyżej 8 roku życia. Moim zdaniem set konieczny, jeśli ktoś poważnie myśli o budowaniu własnego modelu Hogwartu. 

Wybór instant - ten set wygląda tak dobrze, że nawet nie ma się nad czym zastanawiać. Turniej Trójmagiczny: Przybycie (nr 76440) kosztuje 619,99 zł i składa się z 1299 elementów. Zawiera jedynie pięć minifigurek, ale jestem w stanie to wybaczyć, bo są naprawdę potężne. LEGO Turniej Trójmagiczny: Przybycie dostarcza zupełnie innych wrażeń niż typowe zestawy z Harry’ego Pottera i tym razem już nie tylko dzięki jaskrawym klockom. 

Po pierwsze, podobnie jak Ulica Pokątna: Magiczne dowcipy Weasleyów, set zawiera dwa osobne elementy: karocę Beauxbatons i statek Durmstrangu. Dzięki temu można układać go w dwie osoby i podzielić się zabawą - czy z przyjaciółmi czy z rodzeństwem, a może nawet ze swoją randką. Okręt to już poważny zawodnik, nie byle popierdółka - jego zbudowanie może być wyzwaniem. Materiałowe żagle dodają modelowi powagi, podobnie jak bogato zdobiony kapitański mostek. Do zestawu dołączono uroczą figurkę skrzydlatego konia Abraksana (który pije nie mieszaną whisky), a do tego Wiktora Kruma, Igora Karkarowa, Fleur Delacour, Madame Maxime (wyraźnie wyższą z racji bycia potomkinią olbrzymów) i Bartiego Croucha Sr. 

Poziom trudności: średni. Dla osób powyżej 10 roku życia. Zestaw typu: do pochwalenia się. 

Największy i najnowszy zestaw wyceniony na 1149,99 zł i składający się z 2405 elementów. Jestem świeżo po jego złożeniu i odpowiem na pytanie: czy warto? Moim zdaniem - absolutnie tak. 

Dawno żaden zestaw LEGO Harry Potter nie dał mi tyle frajdy. Nora (nr 76437) przede wszystkim wpisuje się w kategorię: "inne", która jak widać jest bardzo pojemna. Cottagecore vibe po całości, mnóstwo "domowych" dodatków, świnki, kwiatki, samomyjące się naczynia, dziergający się sweter, gumowa kaczka, kubki i szczoteczki do zębów opatrzone inicjałami rodziny Weasleyów. Czy może być coś słodszego? Szczerze nie sądzę. Ponadto ten zestaw to architektoniczny goat - zakrzywiony model,1:1 odzwierciedla książkowy i filmowy wygląd Nory. 

Wersja LEGO nic nie straciła: to na maksa pokrzywiona chatka z wystającymi gdzieniegdzie deskami, bardzo nieregularną strukturą i powierzchnią. To nie tylko wygląda genialnie, ale było też sporym wyzwaniem w trakcie budowania i sprawiło, że w cały proces nawet na sekundę nie wkradła się monotonia. Liczba bibelotów jest szalona, a fani "Harry’ego Pottera" odkryją w Norze znacznie więcej easter eggów niż te wymienione na stronie - detale w pokoju Ginny i Rona robią naprawdę gigantyczne wrażenie. Shout out za wspomnienie Fatalnych Jędz czy Armat z Chudley - to dla prawdziwych fanów. Do ideału brakuje może gnomów w ogrodzie czy ghula na strychu, ale to drobnostki, na które przymknę oko. 

Do Nory dołączono aż 10 minifigurek - całą rodzinę Weasleyów, w tym najstarszych braci Billa i Charliego, którzy w wersji LEGO pojawiają się po raz pierwszy oraz małego Harry’ego. W alternatywnej wersji Billa ma blizny po ataku wilkołaka, a Harry’emu trafiły się rozbite okulary i kurz po nieudanej podróży proszkiem Fiuu. Ponownie możemy zachwycić się subtelnym wyeksponowaniem szczegółów.

Moim zdaniem Nora to must have dla fanów "Harry’ego Pottera" i dla zapalonych builderów LEGO. Budynek w finalnej wersji prezentuje się dumnie, a jednocześnie uroczo (i nadaje się do składania z kimś!), prowokując do uśmiechu, kiedy tylko się na niego spojrzy. Poziom trudności: średni plus. Dla osób powyżej 18 roku życia.