"Nadal chcę zabić The Weeknd". Abel Tesfaye o zmianie pseudonimu

The Weeknd to jedna z największych gwiazd muzyki pop. Od wielu lat artysta utrzymuje się na szczytach list przebojów. Abel Tesfaye planuje coś zmienić w swojej karierze. Pierwszy raz od 2014 r. chce tworzyć muzykę pod nowym pseudonimem... Ale czy na pewno?

Fani artysty wiedzą już, że na pewno doczekają się nowej płyty. Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie ma mieć miejsce jej premiera. 8 maja piosenkarz ogłosił natomiast, że nadchodzący album będzie ostatnim, który wyda jako "The Weeknd".

"Zbliżam się do miejsca i czasu, w którym przygotowuję się do zamknięcia rozdziału The Weeknd. Nadal będę tworzył muzykę, może jako Abel, może jako The Weeknd. Nadal jednak chcę zabić The Weeknd. I zrobię to. W końcu. Zdecydowanie staram się zrzucić tę skórę i odrodzić się" - powiedział w wywiadzie dla W Magazine.

Z wywiadu ewidentnie wynika, że Abel szuka nowej drogi. Zapowiedział, że kończy rozdział znany jako "The Weeknd", jednocześnie oznajmiając, że może jednak nie zrezygnuje ze znanego pseudonimu.

4 czerwca 2023 r. premierę będzie miał kontrowersyjny serial "The Idol". Abel Tesfaye gra w nim główną rolę u boku Lily Rose-Depp. Do tej pory o produkcji platformy HBO Max można było znaleźć niezbyt pochlebne opinie. Wszystko przed odejście reżyserki, oskarżenia o wykorzystywanie seksualne na planie oraz przedmiotowe przedstawianie kobiet w serialu.

Możliwe, że The Weeknd dziwnymi wypowiedziami o zrzucaniu skóry i odradzaniu się chce sprawić, że ludzie z ciekawości obejrzą kontrowersyjny serial. Czy promocja serialu się uda? Okaże się już za niecały miesiąc.