"Młodzi mówią: dość!". Żegnają Czarnka, mają oczekiwania wobec Tuska
Podczas konferencji prasowej na Wiejskiej młodzi aktywiści i aktywistki opowiedzieli, czego oczekują od nowego rządu. Chodzi nie tylko o edukację.
W dzień pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji na ul. Wiejskiej w Warszawie odbyła się konferencja prasowa młodych aktywistów i aktywistek. Przemawiali posłowie i posłanki Sejmu Dzieci i Młodzieży oraz przedstawiciele wielu organizacji pozarządowych: fundacji GrowSpace, fundacji Wschód, fundacji Impuls, Domu Spokojnej Młodości, Akcji Uczniowskiej. Wystąpili z hasłem: "Młodzi mówią: dość!".
Podobne
- Propagandowe broszury. Nowy pomysł Czarnka i Kukiza
- Podejrzana decyzja Czarnka. Opozycja zapowiada rozliczenia
- Nowa zapowiedź Barbary Nowak. Jest się czego bać?
- 16-latki do urn. Biedroń chce obniżyć wiek wyborczy. Nowy światowy trend?
- Piotr Grabarczyk "Grabari": społeczność LGBT próbowała urządzić się w bagnie [WYWIAD]
Dominka Lasota z fundacji Wschód podkreśliła: "Młode, zaangażowane osoby były aktywnymi graczami w tej kampanii wyborczej. Przełożyło się to też na konkretny wynik frekwencji wyborczej. Bo inne młode osoby uwierzyły, że również ich głos ma sens".
Frekwencja w najmłodszej grupie głosujących (18-29 lat) wyniosła w tych wyborach niemal 70 proc. To rzeczywiście bardzo duży przyrost w stosunku do niecałych 50 proc. w poprzednich wyborach parlamentarnych w 2019 r.
Kacper Parol z fundacji Impuls przekonywał: "Z wysokiej frekwencji trzeba wyciągnąć właściwe wnioski. Energia obywateli, to, że zainteresowali się polityką, to była energia raczej rewizjonistyczna, nastawiona na zmianę. Nie tylko chodzi o ostatnie osiem lat rządów PiS-u, gdzie zostały przekroczone wszelkie granice, ale o całe 30 ostatnich lat".
Parol stwierdził również: "To nie jest tak, że Donald Tusk wrócił na białym koniu i załatwił, że opozycja wygrała. To były wysiłki wielu tysięcy osób, które uczestniczyły w Strajkach Kobiet, angażowały się w pomoc Ukrainie, jeździły na granicę z pomocą humanitarną, angażowały się w obronę sądów. Ta energia była stopniowo budowana, a wygrana w wyborach jest zwieńczeniem tego procesu".
Młodzi wyborcy będą patrzeć nowej władzy na ręce
Młodzi aktywiści podkreślali, że będą patrzeć nowej władzy na ręce nie tylko w sprawach "światopoglądowych" i w temacie edukacji. Równie ważne są dla nich kwestie gospodarcze, polityka klimatyczna, mieszkaniowa, kwestia wykluczenia transportowego, czyli to wszystko, co decyduje o tym, jak będzie wyglądało dorosłe życie młodych Polek i Polaków.
Zuza Karcz z Domu Spokojnej Młodości bezobcesowo podkreśliła: "To nie jest od teraz państwo Tuska i pozostałych ziomków: Hołowni, Kosiniaka-Kamysza, Biedronia i Czarzastego. Tylko to jest państwo nas wszystkich i w takich kategoriach powinniśmy myśleć".
Wiktoria Jędroszkowiak z fundacji Wschód dodała: "Polaryzacja jest. I to bardzo intensywna. Tak będzie jeszcze przez lata. Odwrócić można to zmianami, które będą odpowiadać na potrzeby ludzi. Jeśli okaże się, że mamy wspólny interes ponad podziałami i ta potrzeba zostanie spełniona, to będzie to realna szansa na przełamanie tej polaryzacji".
Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ
Źródło: parenting.pl
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- McDonald's szykuje niespodziankę. Chodzi o Burgera Drwala?
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Kalendarz adwentowy z majtkami Victoria's Secret. Cena szokuje
- Nie żyje najgrubszy kot. Zaszkodziła nagła zmiana nawyków?
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Fundusze unijne a problemy szkół
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77