Piwko nie można wypuścił swój pierwszy kawałek. "Nieironicznie to jest dobre"

W zeszłym roku do internatu trafił kontrowersyjny filmik. Na nagraniu prosto z wnętrza taksówki widać mężczyzn, którzy szykanują i znęcają się nad kierowcą pochodzącym z Ukrainy. W pewnym momencie doszło nawet do szarpaniny z powodu zakazu spożywania alkoholu w samochodzie. Taksówkarz oznajmił klientom, że: "piwko nie można". Filmik stał się ogromny viralem, a życie zwyczajnego mężczyzny nabrało medialnego rozgłosu.

Wspomnianym kierowcą był nie kto inny jak Serhii Mykhailiuk. Mężczyzna obecnie prowadzi prężnie rozwijające się profile w mediach społecznościowych. Ludzie chętnie oglądają filmiki z wnętrza jego taksówki.

Gdy Serhii publikował filmik z kultową już frazą "piwko nie można" z pewnością nie przypuszczał, że po nieco ponad roku będzie miał sporą grupę fanów. Ludzie często go rozpoznają, a nawet proszą o zdjęcie. To się nazywa dobrze wykorzystać swoje pięć minut sławy.

Jakiś czas temu w social mediach taksówkarza pojawiła się zapowiedź jego pierwszego kawałka. 1 lipca "NOCNE ULICE" wleciało na wszystkie platformy streamingowe. Dodatkowo o godz. 17 na YouTube mężczyzna opublikuje teledysk do utworu.

"NOCNE ULICE" to dość mocny rapowy kawałek, w którym głównym motywem jest fraza "piwo nie można". W tekście Serhii opowiada o tym, jak wyglądają jego nocne zmiany. Piosenka dość mocno buja. Podobnego zdania są obserwatorzy taksówkarza. Pod postem, w którym ogłosił, że utwór lata już po portalach streamingowyh, pojawiła się masa pozytywnych komentarzy: "nieironicznie to jest dobre", "ale ogień", "banger", "banger piwko", "mocne".