"100 dni do matury" wersja rozszerzona. Masz tylko trzy dni, żeby obejrzeć film

Głośny film "100 dni do matury" Friza zadebiutował na dużym ekranie 28 lutego i przyciągnął do kin tłumy fanów Ekipy. Gwiazdy filmu i członkowie Genzie pokusili się nawet o specjalną akcję i tuż po premierze wybierali się na losowe spektakle w totalnie losowych miejscach w całej Polsce, aby zobaczyć go razem ze swoimi fanami.

Produkcja, jak sugeruje tytuł, koncentruje się na grupie maturzystów. Głównym bohaterem jest Kapsel (Bartek Laskowski), który zaczyna sobie uświadamiać, że nadchodzące egzaminy oraz zakończenie liceum mogą oznaczać koniec przyjaźni jego paczki. Zdeterminowany, by zatrzymać czas, decyduje się pokrzyżować plany przyjaciół związane ze studiami i zorganizować dla nich jeszcze jeden rok młodzieńczej wolności. W tym celu obmyśla ekstremalny plan - włamanie do systemu Ministerstwa Edukacji i zmienienie wyników matur.

W filmie wystąpili liczni twórcy związani z Genzie i Ekipą, w tym m.in. Bartek Kubicki, Pola Sieczko, Kinga Banaś, Julita Różalska, Alan Kowalczewski (Posti), Dominik Kwolczak (Kwolczi) oraz Patryk Lubaś (Qry). Na ekranie pojawi się także Małgorzata Foremniak. Reżyserem obrazu jest Mikołaj Piszczan.

Film osiągnął świetne wyniki: w kinach obejrzało go już prawie milion osób. Kiedy ta magiczna bariera widzów zostanie przekroczona, świętować będzie mógł nie tylko Łukasz Wojtyca (Wujek Łuki), producent, ale te także fani Ekipy. Osiągnięcie tego progu znaczy bowiem tylko jedno: powstanie druga część "100 dni do matury".

- To ogromna radość widzieć, że nasz film trafia do widzów z taką siłą. Ich reakcje i zaangażowanie są bezcenne - obecność w kinach, wzruszenia po seansach, rozmowy, które zostają na długo. Dzięki wyjątkowemu zaangażowaniu naszej influencerskiej obsady - obecnej na dziesiątkach seansów w całej Polsce - ten projekt stał się czymś więcej niż filmem. To zjawisko jakiego nie widzieliśmy w polskich kinach. Jeśli przekroczymy milion widzów, druga część "100 dni do matury" stanie się faktem -powiedział Łukasz Wojtyca, producent filmu i prezes Ekipa Holding.

Jest wręcz pewne, że "100 dni do matury" faktycznie osiągnie oglądalność na poziomie większym niż milion widzów. Wszystko dlatego, że już wkrótce w kinach będzie można obejrzeć specjalną, rozszerzoną wersję produkcji z dodatkowymi scenami po napisach.

"Tylko przez trzy dni: 11, 12 i 13 kwietnia, wyłącznie w kinach wyświetlana będzie rozszerzona wersja filmu zawierająca niepublikowane nigdzie wcześniej sceny. To jedyna okazja, by obejrzeć dodatkowe, ekskluzywne materiały po napisach. Po tym terminie nie będzie możliwości zobaczenia ich już nigdzie indziej" - czytamy w informacji prasowej. Ekskluzywny seans "100 dni do matury"? Brzmi fantastycznie!

Listę kin, w których będą wyświetlane pokazy specjalne można znaleźć pod tym linkiem.