Mowa nienawiści wobec osób LGBT w kodeksie karnym? Jest plan
Część zjednoczonej opozycji najprawdopodobniej już w grudniu 2023 r. stworzy nowy rząd. W umowie koalicyjnej trzech ugrupowań znalazła się informacja o mowie nienawiści wobec mniejszości LGBT. Czy zapisy zostaną wpisane do kodeksu karnego?
Andrzej Duda powierzył misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Wszystko jednak wskazuje na to, że przedstawiciel Zjednoczonej Prawicy nie znajdzie większości wśród posłów. Jeśli te przewidywania się sprawdzą, wtedy władzę przejmie część zjednoczonej opozycji z Donaldem Tuskiem na czele.
Podobne
- Ksiądz grzmi o rządowym projekcie. "Bój z totalitarną ideologią"
- Aktywiści LGBT u Adama Bodnara. Usłyszeli przeprosiny
- Godek ostro o Hołowni. "Myli parlament z show w TVN"
- Tata Maty kontra Pereira. "Ubrał się Pan w ornat i na mszę dzwoni"
- Oburzeni wystąpieniem Kai Godek. Telefony nie przestają dzwonić, aktywiści działają
Jedną z obietnic, które część zjednoczonej opozycji chce spełnić, jest zapewnienie społeczności LGBT poczucia szacunku i bezpieczeństwa. W kodeksie karnym ma znaleźć się zapis o mowie nienawiści wobec mniejszości nieheteronormatywnej.
Mowa nienawiści wobec społeczności LGBT
W czwartek 16 listopada był Międzynarodowy Dzień Tolerancji. W związku z tym polityczki oraz politycy z części zjednoczonej opozycji udostępniali zdjęcia w mediach społecznościowych. Na X (Twitter) pojawiły się m.in. wpisy Katarzyny Lubnauer oraz Aleksandry Gajewskiej z Koalicji Obywatelskiej. Posłanki zapewniały, że dzięki podpisanej umowie koalicyjnej zmieni się prawo karne.
"Karę za mowę nienawiści wobec społeczności LGBT+ wpiszemy kodeksu karnego. Tak mówi nasza umowa koalicyjna. Wyplenimy nienawiść z mediów publicznych. Wszyscy mają czuć się dobrze w Polsce!" - napisała Katarzyna Lubnauer.
"Kara za mowę nienawiści wobec społeczności LGBT+ musi być wpisana do kodeksu karnego! Gwarantuje to nasza umowa koalicyjna" - czytamy we wpisie Aleksandry Gajewskiej.
Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ
Wpis Katarzyny Lubnauer nie pozostał niezauważony. Oficjalne konto Konfederacji skomentowało udostępnione zdjęcie posłanki. Zasugerowano w nim, że Koalicji Obywatelskiej, a także innym partiom ze zjednoczonej opozycji zależy jedynie na cenzurze oraz ograniczeniu słowa w Polsce.
"No to 'wszyscy' czy 'społeczność LGBT+'? Bo stosujecie to zamiennie próbując uzasadnić cenzurę i ograniczenie wolności słowa w Polsce" - czytamy w komentarzu Konfederacji.
"Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2" - czytamy w kodeksie karnym.
Polityczkom i politykom części zjednoczonej opozycji zależy jedynie na tym, aby w tym zapisie znalazła się również informacja o społeczności LGBT. Nie można bowiem obrażać nikogo, ponieważ ktoś ma takie widzimisię. Przedstawiciele Konfederacji zdają się tego nie rozumieć.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- McDonald's szykuje niespodziankę. Chodzi o Burgera Drwala?
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Kalendarz adwentowy z majtkami Victoria's Secret. Cena szokuje
- Nie żyje najgrubszy kot. Zaszkodziła nagła zmiana nawyków?
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Fundusze unijne a problemy szkół
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77