Melanie Martinez jest łasa na kasę? Kosmiczne ceny merchu

Melanie Martinez to amerykańska piosenkarka, autorka tekstów i aktorka. Zyskała rozgłos dzięki swojemu charakterystycznemu stylowi muzycznemu, łączącemu elementy popu, elektroniki i alternatywy. Sławę przyniósł jej również niekonwencyjny wizerunek sceniczny.

Martinez zyskała popularność w 2012 r., gdy wzięła udział w trzecim sezonie programu "The Voice" w Stanach Zjednoczonych, w którym dotarła do rundy półfinałowej. Po przygodzie w talent show skupiła się na własnej karierze muzycznej. W 2014 r. wydała pierwszy singiel "Dollhouse", który zapowiadał jej debiutancki album studyjny "Cry Baby". W 2019 r. piosenkarka wydała kolejny mixtape o nazwie "K-12", a rok później światło dzienne ujrzała wersja deluxe płyty, która zawierała dodatkowe piosenki.

15 października na łódzkiej Atlas Arenie odbył się koncert Melanie Martinez. Gwiazda wystąpiła w Polsce w ramach trasy "The Trilogy Tour". Na setliście pojawiły się takie hity jak "Cry Baby", "WOMB" czy "Pity Party". Fani piosenkarki przyznają, że jej show było prawdziwym arcydziełem. Niestety nie zmienia to faktu, że ceny niektórych biletów na wydarzenie były ekstremalnie wygórowane. Za wejściówki VIP (miejsca najbliżej sceny) trzeba biało zapłacić od 881 zł do 2024 zł.

Niestety bilety na koncert, to nie jedyny kosztowny wydatek fanów Melanie. Jeśli ktoś chciał kupić sobie pamiątkowy merch, musiał liczyć się z naprawdę wysokimi cenami. Najdroższe rzeczy sygnowane nazwiskiem gwiazdy to koszt 1000 zł. Właśnie tyle musielibyśmy wydać, żeby kupić tam bomberkę. Inną drogą pozycją była sukienka za 850 zł. Niestety jakoś i skład ubrań również pozostawiają wiele do życzenia.