Amerykańska Krystyna Pawłowicz wini (trans)mężczyzn za... braki w tamponach xD

Dlaczego porównanie do Krystyny Pawłowicz? Sami wiecie, że nasza rodaczka lubi czasem rzucić rzeczami, które niekoniecznie mają pokrycie w rzeczywistości. A dzisiaj o takiej amerykańskiej Krystynie - tylko, że jeszcze gorszej. W sumie to twórczość sędziny TK to pikuś, przy słowach naszej bohaterki.

Jak podaje Business Insider, Marjorie Taylor Greene podczas swojego podcastu wypowiedziała te słowa:

Mężczyźni zawładnęli wszystkim. Są 'kobietami roku' w każdej kategorii, w kategoriach kobiecych. A najnowsza wiadomość jest taka, że brakuje tamponów, a to dlatego, że mężczyźni kupują tampony [...] Mówię ci prawdę. Możesz to sprawdzić. Sprawdźcie w Internecie. W internecie wszystko jest prawdą.

Macie tak wielu tylu samców beta, którzy kupują ten przekaz, że mogą miesiączkować? To jest szalone, absolutnie szalone. A oni są po prostu... po prostu... mój Boże - zapytał współprowadzący Brian Glenn.

Oni umieszczają tampony w męskich toaletach - dopowiedziała Greene.

Ile sensu ma ta paplanina? Niezbyt wiele. Ale MTG to taki odpowiednik Alexa Jonesa. Jej zadaniem jest wykrzyczeć jak najwięcej bezsensownych zdań.

Czyli: nie ma tamponów, bo transmężczyźni wykupili wszystkie tampony.

A co się naprawdę dzieje w Stanach Zjednoczonych? Tak: w niektórych sklepach może brakować tamponów. Popularne apteki potwierdziły, że niektóre tampony są na wyczerpaniu, a organizacje non-profit również zauważają zmniejszające się zapasy

Mówi się o tym, że niedobór tamponów jest spowodowany inflacją, zwiększającymi się kosztami produkcji. Szczególnie przez wzrost cen surowców, potrzebnych do wykorzenia tychże tamponów.

Ale już pal licho, że MTG obwinia transmężczyzn o wyczerpanie zapasów. Jaki to ma sens? Wiecie, przecież przed tranzycją, takie osoby też musiały kupować tampony. Więc... a, szkoda pisać o tym.

Porównanie do Pani Pawłowicz już znacie. To może przedstawmy inne dokonania 48-letniej republikanki. Przykładowo, w 40-minutowym filmie à la rant Maxa Kolonko, Greene fałszywie sugerowała, że zamach z 11 września był spiskiem, prezydent Barack Obama jest muzułmaninem, a Clintonowie są winni zabójstw.

Jak podaje CNN, zanim wystartowała w wyborach do Kongresu, Greene wyznawała brutalne, skrajne spiski. Główną z nich była teoria spiskowa QAnon - zdyskredytowany spisek, który stawia byłego prezydenta Trumpa w wyimaginowanej walce z kabałą czczących szatana, molestujących dzieci demokratów i celebrytów.

Tak, członkini amerykańskiego Kongresu miała żyć teoriami spiskowymi QAnona. Tego się nie da zmyślić. Ogólnie to też uważała, iż niektóre strzelaniny w szkołach były tzw. operacjami false flag*.

*Cytując Wikipedię, "tajna operacja prowadzona w celu wprowadzenia w błąd, stworzenia wrażenia, że dana grupa, naród, państwo itp. jest rzekomo odpowiedzialna za pewne działania. Operacja false flag ma sprawiać wrażenie, że została przeprowadzona przez tych, których ma zdyskredytować."

Źródło: CNN, PinkNews, Independent